To już kolejny wyjazd z serii studenckich wypraw, podczas których żeglując, przemierzamy mile morskie między malowniczymi wysepkami. Po drodze nie zabraknie sesji zdjęciowych z towarzyskimi delfinami skaczącymi wokół łodzi, a wielką ulgę od upalnego słońca przyniesie nam kąpiel w morskiej toni połączona z nurkowaniem.
To już kolejny wyjazd z serii studenckich wypraw, podczas których żeglując, przemierzamy mile morskie między malowniczymi wysepkami. Po drodze nie zabraknie sesji zdjęciowych z towarzyskimi delfinami skaczącymi wokół łodzi, a wielką ulgę od upalnego słońca przyniesie nam kąpiel w morskiej toni połączona z nurkowaniem.
przy zorganizowanej grupie min.7 osób termin do ustalenia
W tym roku będziemy pływać jachtem Sun Odyssey 39i i wyruszymy z pięknego i zabytkowego miasta Split, gdzie nie brakuje wieczornych atrakcji.
Typ |
Sun Odyssey 39i |
Długość |
11,86 m |
Szerokość |
3,88 m |
Zanurzenie |
2,00 m |
Powierzchnia ożaglowania |
70,5 m2 |
Ilość koi |
8 |
Rok produkcji |
2008 |
Na jachcie znajdują się trzy dwuosobowe kabiny i dwa miejsca do spania w mesie. W standardowym sprzęcie jest również lodówka, piekarnik, kuchenka oraz łazienka z prysznicem. W eksploracji trudno dostępnych, tajemniczych zakątków adriatyckich wysp pomoże nam ponton wyposażony w silnik zaburtowy. Wygodny kokpit pozwoli cieszyć się słońcem i pięknymi widokami całej załodze.
Zapisz się przez kliknięcie na zieloną ikonę powyżej
Split - miasto, które bardzo długo nie zasypia. Wśród bardzo dobrze zachowanych historycznych budowli, uliczek i murów kłębi się od malutkich, przytulnych knajpeczek. Na mnie szczególne wrażenie zrobiła restauracja w głębi miasta. Nie duża, na pierwszy rzut oka niczym nie wyróżniająca się od miliona pozostałych. Wieczorem dopiero okazało się dlaczego to miejsce jest tak szczególne. Przed knajpką rozlegał się dosyć duży plac otoczony niewysokimi schodami… na których, na wygodnych poduchach rozsiedli się turyści i popijali lokalne trunki. Co chwila między nimi przemykał kelner zbierający zamówienia, a klimatu dodawała muzyka na żywo. W pewnym momencie pląsające na placu pary rozpierzchły się i swój pokaz rozpoczął uliczny tancerz wymachujący ognistymi kulami, a wszystko to w zdumiewającym otoczeniu – tradycyjnej, chorwackiej architektury.
Milna – zwyczajowo na noc zatrzymujemy się w zatoczce niedaleko Milny. Miejsce to oczarowuje spokojem i romantycznym zachodem słońca. Odrywają się na chwilę od cywilizacji możemy wtopić się w naturę upiększoną własnym śpiewem czy grą na gitarze.
Vela Luka – była dla mnie ostoją przez dwa dni pewnego rejsu. Do dłuższego postoju zmusiły nas warunki atmosferyczne. Po pierwszym noclegu, rano wyruszyliśmy w dalszą podróż, jednak kapryśna pogoda powiedziała: „Hola, hola!” i bez dłuższej polemiki zawróciła nas z powrotem do głębokiej zatoki. Aż tu, wchodząc w jej objęcia, słyszymy nagły trzask! Awarii uległ roler przedniego żagla, jej skutkiem było rozwinięcie genuy. Niestety kierunek wiatru nie pozwolił nam płynąć na żaglach w kierunku portu i musieliśmy włożyć dużo wysiłku, aby własnymi rękami ściągnąć na pokład prawie 40 m2 żagla walcząc przy tym z falami wciąż zalewającymi dziób. Całkiem przemoczeni znów zawitaliśmy w Vela Luka, gdzie spędziliśmy koleją noc – nie próżnując w pobliskim pubie.
Lumbarda - Miejscowość leży ok. 6 km na południowy wschód od Karculi. Lumbrada słynie z ruin willi z czasów rzymskich, a także z wybornego czerwonego wina Grk. (...) W Lumbardzie znajduje się kilkumetrowa piaszczysta plaża - rzadkość na chorwackim wybrzeżu. Choć nie jest to piasek taki jak nad Bałtykiem, plaża stanowi niemałą atrakcję, szczególnie dla dzieci. [1]
Zaklopatica - Letnisko Zaklopatica znajduje się na północnym wybrzeżu wyspy Lastovo. Osada leży blisko pięknej zatoki z malowniczą zamkniętą laguną. Morze jest tu czyste i turkusowe. Skaliste wybrzeże z betonowymi molami oferuje przepiękne kąpieliska z widokiem na zatokę i otwarte morze. [2]
Vis – miasto Vis leży na wyspie o tej samej nazwie. W dosyć dużej zatoce, która umożliwia odbycie spaceru wzdłuż wybrzeża, możemy obejrzeć z bliska wiele różnych jachtów cumujących bezpośrednio do miejskiego nabrzeża naprzeciwko szeregu knajpek serwujących owoce (prosto z) morza.
Stari Grad – to miejsce polecane mi przez znajomych, sama jeszcze go nie widziałam na własne oczy, ale zdjęcia determinują, że jest to najbardziej przeze mnie oczekiwany punkt trasy.
Template download from: Templatki Joomla